Misja 9. TPR
W misji tej nasza osada znajduje się w północno-wschodnim rogu mapy (1), natomiast osady wroga - w punktach 2 (brązowa) oraz 3 (fioletowa). Po kliknięciu na nasz spichrz oraz z odprawy przed misją dowiadujemy się, że nie będziemy dysponować żadnymi złożami żelaza. Konkluzja jest zatem prosta - musimy skupić się na wydobyciu złota oraz "wykupywaniu" jednostek z ratusza. Po przyjrzeniu się mapie widzimy, że nasze położenie znakomicie umożliwia szybką eksploatację i przetopienie cennego kruszcu. Zaczynamy więc rozbudowę naszego miasta. Proponuję zrobić to tak, jak na załączonym screenie.
Osada nie będzie duża, gdyż skupimy się głównie na działaniach militarnych. Pamiętajmy, że "złota nitka" od wydobycia złota i węgla po dostarczenie skrzyń ze złotem do ratusza jest najbardziej priorytetowa. Poświęćmy jej najwięcej uwagi, odpowiednio planując połączenia drogami, zważając jednocześnie na małe odległości pomiędzy budynkami biorącymi udział w produkcji.
Pora zacząć zawalczyć o dominację na mapie misji 7. TPR. Kierujemy zatem nasze wojska w punkt 4. (na północ od bazy brązowej), oznaczony na minimapie u góry tej strony. Proponowane ustawienie wojsk przedstawia screen poniżej.
Prowokujemy naszą balistą wojska wroga do ataku w punkcie A. Powód wybrania przeze mnie balisty jest prosty. Jestem pewien, że jej atak spowoduje utratę jednej jednostki wrogich wojsk. Jest to korzystny bilans, ze względu na to, że istnieje duże ryzyko nie doprowadzenia przez nas balisty w punkt B na screenie powyżej.
Nasze maszyny wojenne spowodują spore straty w jednostkach wroga udających się "ślepo" za naszą balistą. Kiedy będą dochodziły one w pobliże punktu B skierujmy naszą ciężką artylerię w odpowiednim kierunku i zdziesiątkujmy armię wroga. Po wygranej bitwie droga do miasta brązowego gracza stoi otworem. Zacznijmy wyburzanie strategicznych budynków, uważając na wieże obronne, które szybko zniszczyć możemy naszymi maszynami wojennymi.
Przesuńmy naszą armię w punkt 5. W międzyczasie powinniśmy zacząć już wykupywać jednostki wojskowe w ratuszach. Proponuję rozbudować armię w kierunku wojowników i barbarzyńców na pierwszą linie, pachołków na drugą linię (i jako wabik dla wojsk wroga) oraz jeźdźców na tył armii wroga w celu szybkiej eliminacji kuszników wroga, bardzo niebezpiecznych dla naszych nieopancerzonych barbarzyńców.
Po dostatecznej rozbudowie wojska zwabiamy wojska wroga znajdujące się na wschód od naszej pozycji. Zaatakuje nas armia stacjonująca w centrum osady wroga oraz pilnująca północnego wejścia do niej. Kiedy zauważymy, że jednostki stacjonujące na północy ruszą w naszym kierunku zaczajmy się oddziałem jeźdźców na tył tej armii, wchodząc do fioletowej osady przez most na północy. W bitwie tej (najtrudniejszej) zwróćmy uwagę na to, żeby nasi wojownicy i barbarzyńcy nie oddalali się zbytnio w głąb walki, gdyż będziemy mieli małe możliwości "poparcia" ich działań przez machiny wojenne oraz pachołków. Unikajmy także jak ognia ataku ze strony wrogich kuszników i chrońmy za wszelką cenę nasze machiny wojenne.
Po wygraniu tej bitwy wykorzystujemy dowolnie wnętrze bazy fioletowego wroga do pokonania ostatnich jednostek znajdujących się na południu osady. Proponuję do tego celu wykorzystać miejsce na screenie poniżej i zwabić w nie wroga.
Po wygraniu ostatniej bitwy niszczymy jadalnie oraz trzy budynki przedstawione na screenie poniżej.
Misję przejść możemy także wykorzystując łuczników - będzie nieco łatwiej, ale dłużej. W moim przypadku przejście misji 7. TPR zajęło około 2 godzin. Życzę powodzenia.
Autor: Wojbach.