Misja 18. TSK
Osiemnasta misja kampanii TSK zalicza się do moich ulubionych. To dlatego, że tyle miejsca pod budowę miasta nie daje nam "prawie" żadna inna misja. W dodatku zapasy w spichlerzach są ogromne, a i pobliskie tereny obfitują we wszelakie naturalne dobra. Mamy więc tu wszystko, czego pragnąłby budowniczy wspaniałego i oczywiście dobrze przemyślanego grodu.
Na szczęście - jeżeli nie lubicie czekać, aż wasi kowale wykują dostateczną liczbę oręża - istnieje także krótszy sposób na wykonanie tego trudnego zadania - wypędzenia wroga, który okopał się w twierdzy i czeka na nasz atak. Na pierwszy rzut oka forteca ta jest właściwie nie do zdobycia. Na szczęście nasi poprzednicy pozostawili po sobie coś, co na pewno przyda się podczas przygotowań do zmasowanego ataku.
Niezależnie od tego, czy preferujecie sposób wolniejszy czy szybszy, misję tę należy rozpocząć od szybkiej rozbudowy wioski. Na początku proponuję zlecić budowniczym wzniesienie szkoły i gospody. Według mnie te ważne budynki powinny znajdować się trochę powyżej spichrza, bowiem późniejsza rozbudowa kierować nas będzie na północ. Dobrym pomysłem jest postawienie dwóch kamieniołomów na wschód od naszej aktualnej pozycji. Jako że prędzej czy później będziemy musieli połączyć drogą oba magazyny, zapasy kamienia mogą się nam bardzo przydać. Kolejnym krokiem powinna być budowa leśniczówki i dwóch tartaków, bowiem w spichrzu znajdziemy 150 pni drzew, a jeden cieśla nigdy by się z nimi nie uporał. Warto nadmienić, że kiedy w magazynie wyczerpią się zapasy drewna, powinniście nakazać budowę kolejnych leśniczówek.
Po zaopatrzeniu się w surowce budowlane czas zająć się jedzeniem. Na zachód od naszej aktualnej pozycji znajduje się sporo miejsca na budowę czterech gospodarstw. Oczywiście najlepiej jest postawić je jak najbliżej dolnej krawędzi mapy (pozostawiając 3 kratki w dół na budowę pól). Gdy chłopi zaczną już siać zboże, należy postawić odpowiednie budynki, przetwarzające ziarno ponad gospodarstwami. Jeżeli zbudowaliście wyżej gospodę i szkołę, na prawo oraz pod spichrzem powinno znajdować się sporo miejsca na budowę piekarń i rzeźni. Musicie tylko pamiętać o zapewnieniu odpowiednio szerokich dróg. Najlepiej dwie kratki po obu stronach magazynu i 3-4 przed wejściem. To samo tyczy się gospody i szkoły. Na wschodzie w pobliżu kamieniołomów powinna zmieścić się także jedna winnica, a jeżeli planujecie budowę ogromnego miasta, to nawet dwie ;).
W przerwach między budowami powinniście cały czas sukcesywnie wydłużać drogę prowadzącą na północ, w kierunku opuszczonego magazynu. Możecie także ciągnąć drogę na zachód od budowli gospodarczych, w kierunku złóż złota. W czasie rozbudowy wasze wojska powinny cały czas znajdować się blisko południowego spichrza, aby szybko pomocnicy mogli zaopatrzyć je w żywność. Oczywiście na początku możecie swobodnie odkryć większą część mapy za pomącą ciężkiej jazdy. Uważajcie jednak, aby zanadto nie zbliżyć się do kuszników wroga na północy.
Ważnym jest, aby po pierwszym karmieniu wojsk cały czas kontrolować czas, systematycznie zapisując grę. Wróg bowiem postanowi zaatakować opuszczony spichlerz dokładnie w 120 minucie rozgrywki, wtedy gdy nasi wojownicy będą karmieni po raz drugi. Dlatego musicie jakieś 10-15 minut wcześniej wydać odpowiedni okrzyk "Dawać żarcie!", a następnie przeprowadzić wojska w okolice północnego magazynu. Wasze ustawienie w 118. minucie gry (i ani minuty dłużej ;)) powinno wyglądać mniej więcej tak:
Zauważcie, że kusznicy są podzieleni na dwa oddziały. Ma to na celu późniejsze odwrócenie jednego z nich, aby ten strzelał w jazdę nadjeżdżającą z zachodu. Gdy już halabardziści uporają się ze swoimi przeciwnikami, drugi oddział kuszników także powinien wspomóc naszą ciężką jazdę. Powinno to wyglądać mniej więcej tak:
Po zwycięskiej bitwie pozostaje wybór, którą drogą chcecie podążyć - powolnego budowania wspaniałego miasta, czy też szybką eliminacją przeciwników. Obydwa sposoby są ciekawe, jednak niewątpliwie ten drugi wymagać będzie od was częstego zapisu gry ;).
Kilka porad dotyczących budowy wielkiego miasta (wariant wolniejszy):
Wariant błyskawiczny
Po odparciu natarcia powinniście przemieścić swoje wojska na północny wschód. Tam przy prawej krawędzi mapy możecie swoją jazdą i kusznikami niepostrzeżenie dotrzeć do wioski nieprzyjaciela. I to najważniejszej jej części - tej produkującej żywność! Jazdą proponuję od północy niszczyć gospodarstwa, a kusznikami atakować jednostki cywilne wroga. Im więcej pomocników ustrzelimy, tym wróg będzie miał większe trudności z transportem żywności. Ważnym punktem naszego planu jest zniszczenie spichrza przy pomocy kuszników, bowiem w nim znajdują się ogromne zapasy jedzenia.
Gdy już skończymy niszczyć zaplecze gospodarcze wroga (chatki drwali możecie sobie darować), zajmiemy się jego wojskami. Swoje odziały ustawiamy na południe od bazy, którą właśnie zniszczyliśmy:
Oddziałem kuszników prowokujemy wroga i uciekamy w bezpieczne miejsce. Co ciekawe, więcej nieprzyjacielskich wojsk nie ruszy na nas "z kopyta". Cóż, sami musimy się do nich wybrać. W tym celu rozkazujemy naszym wojakom długi marsz na zachodni skraj mapy (uważajcie, aby nie zostać zestrzelonym przez okopanych strzelców). Tam ustawiamy się w podobny sposób jak na wschodzie, wykorzystując ukształtowanie terenu:
Ponownie prowokujemy jazdę przeciwnika i chronimy się za murem stworzonym przez pikinierów. Gdy pokonamy konnicę, może ruszyć na nas oddział piechurów z mieczem, a gdy poczekamy chwilę, dopiero co zabitych wrogów zastąpią nowi. Gdy się z nimi uporamy, staniemy przed decydującym zadaniem. Niedaleko na wschód od naszych oddziałów znajduje się wzgórze w kształcie paraboli, które zapewni nam ochronę z prawie z każdej strony. Ustawiamy się tak, aby przed sobą mieć wieże obronne przeciwnika:
Aby go sprowokować, musimy zaatakować jedną z budowli i szybko uciekać w głąb szczeliny. Tym razem potyczka może być ciężka, bowiem naszymi przeciwnikami będą piechurzy z mieczem, którzy za nic mają halabardy. Do tego po wybiciu pierwszego oddziału przybędą za nim następne. Dlatego musicie pamiętać, aby nie dać się za bardzo wyciągnąć z naszego "gniazdka". Gdy tylko nadarzy się okazja do wycofania oddziałów, róbcie to, a powinno się wam udać (piechurzy zaczną szturmować na wszystkie strony).
Kolejnym etapem podboju powinno być przedarcie się do wioski wroga przy zachodnim skraju mapy. Po drodze możecie natrafić na oddział piechurów z mieczem oraz dwie wieże obronne. Po ich unieszkodliwieniu przy pomocy kuszników, nic nie stanie wam już na przeszkodzie, aby zniszczyć znajdujący się nieopodal spichlerz. Pusta gospoda może świadczyć o małej liczbie pomocników nieprzyjaciela, dlatego gdy jakiegoś zobaczycie, powinniście potraktować go swoim mieczem ;). W tym czasie możecie zauważyć, że wasze wojska także zaczynają robić się głodne. Dlatego dobrym pomysłem jest przerwanie na chwilę działań wojennych, wycofanie się na z góry upatrzone pozycje i nakarmienie rycerzy.
Gdy już powrócimy w pełni sił, możemy przystąpić do ostatniej fazy zadania. Do środka fortecy powinniście przebić się od zachodu. Najpierw niszczymy wszystkie wieże obronne znajdujące się w pobliżu, a potem zajmujemy się stojącymi w rządkach kusznikami wroga. Ustawiamy naszą ósemkę kuszników tak, aby strzelali do jednego, znajdującego się najbliżej oddziału wroga. Ten ruszy na nas, lecz zanim dojdzie, pożegna się z życiem. Na jego miejsce przybędzie następny, który równie szybko powędruje na tamten świat. I tak aż do wyczerpania zapasów. Gdyby jednak zdarzyło się, że wrogowie zaczną w was strzelać, uciekajcie ile sił w nogach. Na straty strzelców nie możemy sobie wszakże pozwolić.
Potem pozostanie wam już tylko udać się drogą na północ, kusznikami wytępić ostatnich pomocników wroga i przebić się przez wieże obronne. Tam niszczymy spichlerz, jedną(!) szkołę oraz warownię i możemy cieszyć się upragnionym zwycięstwem :-).
PS Jeżeli lubicie budować, ale nie chce wam się walczyć, zawsze możecie po pierwszym ataku zniszczyć tylko część gospodarczą bazy wroga i zająć się rozbudową własnej. Gdy przyjdzie czas, pozostanie wam tylko podziwiać efekty klęski głodowej! A jako dowód, że da się przejść misję 18. wojskiem początkowym, przedstawiam screen z moim świetnym wynikiem ;):
Opracował: Tigikamil.