Misja 20. TSK
Misja 20. TSK jest miła w przejściu, jeżeli nie ociągamy się z budową i szkoleniem wojsk, a co najlepsze - nie musimy męczyć się z kamieniołomami. Nie oszukując się, jest ona trochę trudna ze względu na duże ilości wojsk wroga, więc mam nadzieję, że mój poradnik pomoże wam w szybkim ukończeniu tej misji.
Przechodząc do misji: widzimy że mamy sojusznika, nie ma jednak co się z tego cieszyć, bo i tak straci wszystkie jednostki, a poza tym nie ma spichrza. Na dodatek, od razu atakuje nas dosyć spory odział wroga.
W północno-zachodniej części dysponujemy dwoma oddziałami barbarzyńców. Ich ustawienie wygląda mniej więcej tak:
Chodzi tutaj oto, żeby nasi barbarzyńcy nie poszli na oślep i nie zostali zaatakowani z tyłu.
Natomiast w centralnej części ustawienie powinno wyglądać mniej więcej tak:
Chodzi tu o bardzo prostą zasadę: pikinierzy na konnice, piechurzy na pikinierów itd. Bardzo ważne jest to, żeby pilnować tych dwóch przejść, ponieważ nimi może dostać się konnica która zniszczy nam spichrz.
Powinno zostać nam dużo barbarzyńców, więc nimi pomagamy sobie w centralnej części i dobijamy niedobitków. W międzyczasie powinny nas atakować małe odziały ciężkiej jazdy, pikinierów, kuszników i piechurów.
Kiedy wygramy walkę, nie tracimy czasu i od razu bierzemy się do roboty. Budujemy szkołę (szkolimy około 15-20 budowniczych), gospodę i 2-3 leśniczówki na południu, najlepiej 2 tartaki. Nie cackamy się z jedzeniem: budujemy 3 gospodarstwa (ew. 4) na wschodzie, 3 młyny i 3 piekarnie, do tego ze 2 chlewy, i jakieś 3-4 winnice to powinno nam wystarczyć na bardzo długo. Aby usprawnić poruszanie się w naszym mieście, możemy dodatkowo zbudować kolejny spichrz na dole obok tartaków i leśniczówek.
Nie zapomnijmy też zabezpieczyć wejść do bazy dwie wieże na północy po obu stronach powinny dobrze strzec twojej bazy. Dzięki naszej ilości budowniczych powinno nam to bardzo szybko pójść. U mnie wygląda to mniej więcej tak:
Kiedy zbudowaliśmy już to wszystko, budujemy kopalnie żelaza obok spichrza, dodatkową szkołę, kopalnie węgla i złota, dodatkowo 2 mennice. Nie potrzebujemy tutaj dużo drewna, ponieważ cała kraina jest pełna surowców takich jak żelazo, więc stawiamy tylko na armię z żelaza. Ewentualnie kiedy będziemy mieli duże ilości drewna, możemy pobawić się w robienie łuczników dla większej siły ognia.
Teraz możemy zacząć produkować wojsko. Jak dla mnie idealnym miejscem na warownię jest to:
Wokół niej budujemy 2 dymarki, 2 kuźnie płatnerskie, 2 kuźnie zbroi. Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak tylko szkolić wojsko! Warto pamiętać, aby utrzymać większą liczbę pomocników, więc potrzeba dodatkowych gospód. Całość prezentuje się następująco:
Szkolimy wojsko, mamy dosyć dobrą obronę, ale zostało nam sporo miejsca na południowym zachodzie. To idealne miejsce na gospodarstwa, stajnie, rzeźnie, garbarnie i warsztaty.
Przechodząc do oblężenia:
Wróg posiada aż 4 bazy. (1,2,3,4). Mamy od groma możliwości, jak zaatakować wroga. Możemy najpierw zniszczyć osadę 2., potem dopiero zniszczyć osadę 4. i 3. albo na odwrót: możemy najpierw zniszczyć osadę 3. i 4., a dopiero potem osadę 2. Równie dobrze można iść od lewej do prawej i od prawej do lewej. Ja jednak proponuję najpierw zająć się bazami po bokach (mosty C i B), dopiero potem bazami w centralnej części mapy, tak więc zaczynamy!
W każdej walce zwabiamy 1 łucznikiem (kusznikiem) armię wroga prosto w nasze ręce, powinniśmy mieć jak najwięcej kuszników, aby wystrzelać ich jak kaczki. Tym oto sposobem pokonamy 3. osadę wroga. Wygląda to mniej więcej tak:
Z każdą inną walką robimy tak samo, aż do zupełnego wyniszczenia wroga.
- No ale jak to, przecież w północnej i wschodniej części kusznicy są wystawieni na przedzie!
- Ja i na to mam radę!
Niezbyt mądrym pomysłem byłoby pakowanie się w środek bazy wojskami, bo nie dość, że wieże by nas wyniszczyły, to kusznicy wystrzelaliby nas tak, że nie zostałaby żywa dusza. Mój sposób jest taki, aby zwabić ich większym oddziałem łuczników (kuszników). Nawet jeżeli zastrzelą nam parę, wojska wroga i tak będą nas gonić, dzięki czemu wpadną w naszą pułapkę :).
Nie zostaje mi nic innego, jak życzyć wam powodzenia w przejściu tej "cudownej" misji :). Miłej zabawy!
Opracował: Etaus.