Misja 5. TSK

Na samym początku misji musimy odeprzeć atak wroga. Napadają na nas aż trzy oddziały z dwóch wiosek (oznaczonych kolorem niebieskim i różowym), dlatego nasze wojska musimy umiejętnie wysłać w trzy strony. Proponuję takie rozdzielenie sił:

• po pierwsze, na zachodzie, do obecnych tam oddziałów żołdaków i toporników dołączamy połowę posiadanego oddziału łuczników (oddział rozdzielamy, używając polecenia "rozdziel"). Dla lepszego efektu proponuję dodać szereg w naszych oddziałach walczących wręcz.
• po drugie, na północy wspieramy naszych sprzymierzeńców (oddziały piechurów z lancą) drugą połową oddziału łuczników, mając na uwadze fakt, że wojska, którym pomagamy (i będziemy to musieli robić przez całą rozgrywkę) nie mogą zostać pokonane, bo nasza misja zakończy się fiaskiem.
• i w końcu po trzecie, na wschodzie oddział lekkiej jazdy zaatakuje naszą warownię (warto ją chronić m.in. dlatego, że są tam rzeczy potrzebne do wyszkolenia kilku żołnierzy "od zaraz"). Aby odeprzeć ten atak wroga, w zupełności wystarczy posiadany przez nas oddział piechurów z lancą. Dla lepszego efektu proponuję dodać szereg i poczekać najpierw, aż lekka jazda zacznie burzyć nam warownię, by niespodziewanie zaatakować ich z tyłu.

Trzy wspomniane fronty wyglądają mniej więcej tak:

Bilans po walce jest zadowalający: ocaleli wszyscy łucznicy, większa część toporników i prawie wszyscy piechurzy z lancą, a co najważniejsze - ocaleli nasi sprzymierzeńcy.

Od tej pory miej nieustannie pieczę nad wojskami Barona von Lauenburga. Ich przegrana oznacza bowiem również Twoją. Żeby mieć wystarczającą kontrolę nad atakami wroga na naszych sprzymierzeńców (bo to oni będą częściej napadani od Ciebie), odkryj górną część mapy (stamtąd bowiem nadchodzić będą ataki), by w razie rozpoczęcia ataku widzieć zbliżające się oddziały z wioski oznaczonej kolorem różowym. Swoje wojska umieść w pierwszej linii tak, by zasłaniały wojska z wioski żółtej. Oddziały te wesprzyj wszystkimi swoimi łucznikami.

Pozostałe oddziały zostaw w miejscach, gdzie odpierały początkowe ataki. Szczególnie ważne jest to w przypadku piechurów z lancą, bo niedługo po obronie warowni, będą ją oni musieli bronić po raz drugi. Cały czas pamiętaj, by równocześnie z obroną osady skutecznie ją rozbudowywać. Z racji, że uwaga gracza skupiona jest w tej misji raczej na stronę militarną, proponuję - by mniej czasu poświęcać rozbudowie - produkcję żywności oprzeć jedynie na wyrobie kiełbas (zbuduj trzy gospodarstwa, dwa chlewy i dwie rzeźnie; w podziale towarów przeznacz całe zboże do chlewu).

W najbliższych minutach odeprzyj ewentualne małe ataki.

Od dawna wiadomo, że najlepszą obroną jest atak. W przypadku misji 5. postępowanie zgodnie z tą zasadą da nam szybkie zwycięstwo. Nie pozwolimy ponadto powiększyć się armii wroga. Jako pierwszą proponuję zaatakować armię wroga oznaczonego kolorem niebieskim. Jest ku temu bardzo ważny powód: tylko on cały czas rekrutuje nowych żołnierzy. Armia wroga różowego ma stałą liczbę żołnierzy (tylko ciężka i lekka jazda), a w osadzie jedynie spichrz, szkołę i jadalnię. Na nich przyjdzie więc jeszcze czas. Teraz zajmijmy się wrogiem na północnym-zachodzie od naszej osady.

Po 50-60 minutach gry zaczep wrogie wojska łucznikiem i doprowadź do walki w tym samym miejscu, w którym na zachodzie odpierałeś atak (front nr 1). Swoje wojska wesprzyj kilkoma żołnierzami wyszkolonymi dzięki sprzętom będącym w warowni już od początku rozgrywki (ewentualnie, jeśli już produkujesz broń, wesprzyj je kolejnymi żołnierzami). Rób to do chwili, gdy przeciwnik straci wszystkie wojska. Wtargnij wtedy do jego osady i zniszcz strategiczne budynki. Nie zaciągaj się jednak daleko na północ, by nie dopadły Cię przeważające wojska wroga różowego. Przez cały czas miej na uwadze wojska Twego sprzymierzeńca. Niech nieustannie - cokolwiek innego robisz - będą one wsparte oddziałem Twoich łuczników (10-20).

Pozostał nam wróg gnieżdżący się w najdalszym rogu mapy. Wyszkól dodatkowe jednostki, trochę wojsk walczących wręcz i oddziały łuczników. Udaj się w pobliże wioski wroga, ale od strony wioski Twojego sprzymierzeńca. Tam masz do wykorzystania korzystne strategicznie tereny. Zaatakować możesz na kilka sposobów, np.:

• "zwabić" wojska wroga w pobliże małego półwyspu(1) i tam ostatecznie się z nim rozprawić (możesz użyć dodatkowego oddziału, by odciąć wrogim wojskom drogę odwrotu[2]):

• zaatakować wroga z dwóch stron jednocześnie, co zdezorientuje przeciwnika rozdzielonego na dwa fronty:

W pobliżu frontu możesz też ustawić łuczników, którzy będą atakować spichrz wroga (właśnie spichrz, bo tam znajdują się zapasy żywności), podczas gdy jego wojska zajęte będą odpieraniem Twojego ataku. Taki pomysł podsuwam na wypadek, gdyby atak się nie udał i Twoje wojska zostałyby wybite. Wówczas wróg tylko pozornie jest zwycięzcą - od tej pory nie ma już przecież jedzenia!

Zastosowanie tej taktyki pozwala na sprawne wypełnienie misji, w okolicach 1,5 godziny. Powodzenia!

Opracował: Lucbach.