Misja 8. TSK

Gra zaczyna się niewesoło, bo dostajemy wiadomość o ataku barbarzyńców. Szybko powinniśmy zbudować szkołę i najlepiej 2 wieże obronne przy końcówkach wyjścia z obozu. Wojska ustawmy stosunkowo blisko siebie i wież obronnych. Atak nastąpi po ok. 10 minutach. Zwykle zostaje nam maksymalnie cały oddział łuczników i kilku toporników (a czasem ani jeden żołnierz). Zaraz potem zbudujmy 2 kamieniołomy. Potem 2 leśniczówki, 1 tartak (albo więcej) i najlepiej 4 gospodarstwa, 2 młyny, 1 chlew, 2 piekarnie. Potem zróbmy kopalnie węgla i złota, do których droga wyjdzie poza nasz obóz. Dalej zbudujmy mennicę, warsztat pancerzy, garbarnię i warszatat płatniczy, po czym szkolmy masowo wojska. Z czasem zrobimy jeszcze kopalnie żelaza itd.

Po pewnym czasie zaatakuje nas wielki oddział barbarzyńców z lekką jazdą. Ruszy jednak na kopalnie złota. NIE przystępujmy do defensywy. Poczekajmy, aż zniszczą nam kopalnie i sobie pójdą, po czym ją odbudujmy. Nie przestawajmy szkolić wojsk. Gdy będziemy po około 2. godzinie gry, zaatakowani zostaniemy bezpośrednio lekką jazdą. Gdy ich pokonamy, róbmy wojska dalej. Jeżeli nie uda nam się odeprzeć ataku, lekka jazda wroga albo zniszczy nam miasto, albo odjedzie, albo będzie stała w miejscu przy wieżach obronnych.

Będziemy odpierać z czasem ataki żołdaków ;). Teraz tak: robimy sobie 12 - 15 piechurów z mieczem i 12 łuczników (ew. kuszników). Stosujemy taktykę "kuszenia łucznikiem" wojsk nieprzyjaciela. Najlepiej zacząć od obozu barbarzyńców u góry. Kusimy wojska i zaczynamy walkę niedaleko ich obozu. Zwykle w takich bitwach tracimy całe wojsko, ale oni - kilka odziałów barbarzyńców. Stosujmy tę taktykę aż do kompletnego wyniszczenia wojsk wroga. Gdy zniszczymy miasto "górnych" barbarzyńców, bierzemy się za miasto "dolnych", walcząc w ten sam sposób. I dalej czeka nas tylko wygrana...

Opracował: Maciej Andrearczyk "Andre".